z czasem przestajesz czuć cokolwiek. stajesz się obojętna na wszystkie słowa, groźby, szarpnięcia, wyzwiska. nie czujesz nic, już nic nie jest w stanie sprawić Ci bólu, zranić Cię, jest Ci wszystko jedno. podobno z czasem wszystko znika, umiera, nic nie trwa wiecznie. każda iskra się wypala. w końcu w życiu są ważniejsze sprawy, ludzie, o których musisz zadbać, o którch przyszłość musisz walczyć, żeby któregoś dnia usłyszeć "jestem z Ciebie dumny/a".