Nie wiem dlaczego, ale zawsze wraz z nadejsciem listopadowych chlodow wszystko zaczyna sie ukladac...
[ i nie przeszkadza mi nawet to, ze musze sie nauczyc WSZYSTKICH kosci -budowy, nazw i polaczen kazdego kregu, zebra czy nawet paliczkow w palcach- choc w zyciu mi sie to nie przyda, bo nie bede pracowac w tym zawodzie:) ]