photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 31 MAJA 2012

Marzyciel cz.2

Był piękny dzień. Woda przepływająca pod drewnianym mostkiem przyjemnie pluskała. Czuł podekscytowanie w związku z nowym wynalazkiem. Ale z jakiegoś powodu nie chciał jeszcze oddalać się od domu. Usłyszał za sobą jakiś dźwięk i się odwrócił. W drzwiach stała Gwendoline i go obserwowała. Oparła dłoń o starą beczkę, która stała przy drzwiach. Poranne słońce prześwitujące przez liście jabłoni migotało wokół jej ramion i we włosach. Wpatrywała się w niego zielonymi oczami.

 

Rozmawiali o różnych drobiazgach byleby tylko nie mówić o sobie. Mówiła zawsze cichym, smutnym i melodyjnym głosem. Kiedy tak szli, schowała swoją chłodną gładką dłoń w jego dłoni. Peter mógłby odlecieć ponad szczyty drzew. Rozpływał się niemal od samego dotyku dłoni Gwendoline i chciał krzyczeć, wręcz ryknąć z radości.


Znaleźli miejsce pod drzewem. Położyli się na plecach tuż obok siebie w wysokiej trawie i zamknęli oczy, otoczeni bzyczeniem owadów. Opowiedział jej o swoim nowym wynalazku

 

Informacje o nobodyssdaughter


Inni zdjęcia: Dysneyland dla dorosłych bluebird11660. naginiiiJa nacka89cwaZamek patrusia1991gdPrzydrożnie. ezekh114;) patrusia1991gd1545 akcentovaWiatr svartig4ldur... maxima24... maxima24