Jak wiele może zniszczyć jedno zdanie.
Kilka prostych słów.
Nadzieja pryska jak bańka mydlana.
Znowu sobie stwarzam problemy?
Nie.
Chciałabym tylko, żeby ten grunt, po którym stąpam był pewny.
Nie chcę wciąż się chwiać.
Przed chwilą napisałam o tym, że czuję się pewna.
Zmieniłam zdanie.
Drastycznie zmieniłam zdanie.
Udawać obojętną.
There's so many ways to act.
Przecież umiem być aktorką.
Tylko nie umiem jeszcze płakać na zawołanie.
Są rzeczy, które podnoszą na duchu.
Są też te, które skrajnie ranią.
Nieświadomość.
Chyba robisz to nieświadomie.
Albo z całego serca chcesz mi w ten sposób dopierdolić.
Puste słowa.
Puste gesty.
Nie potrzebuję już chyba tej całej otoczki.