Dodano: 21 SIERPNIA 2008
he's so fucking special !
he's so fucking special !
Z dnia na dzień martwię się coraz bardziej. . .
pierwszy raz od [prawie] 3 tygodni spędzam 24 godz bez spotkania z 'Nim' .
boli... najbardziej boli fakt że to wszystko szlag trafia . stopniowo . chciałabym mu powiedzieć ''jak bardzo'' ale wtedy musiałabym sama sobie przywalić w ryj! Przed chwilą rozmyślałam jak to jest że wszystko musi się kiedyś kończyć?! ... widocznie tak być musi: ktoś odchodzi żeby przyjść mógł ktoś inny. Przez chwile udało mi się nawet czuć błogi spokój... PRZEZ CHWILE. bo co jeśli ja nie chce 'kogoś innego'? to jest mój wymarzony, mój książe z bajki, mój ideał. a może tylko tak przesadzam?!
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis
użytkownika niuhaaa.
Zarejestruj się
Masz konto? Zaloguj się.
