2 klasa gimnazjum ,bądź trzecia ... ? Hehe piękne czasy laby :P
Jak mnie wkurwiają ludzie.. Mówi się ,że to rodzice wychowują dzieci . Za każdy zły nawyk dziecka obwinia się rodziców. To kim zostaną w przyszłości itp. Taka jest norma ogólnie przyjęta. Gówno prawda ...
Mimo wszystko co mnie trafia staram się być ucziwa.. Czy to sytuacja z niepełnosprawnym ,na którego wjechałam rowerem i zrobilam małą ryskę na zderzaku jego maszyny( tzn. taki wózek tylko na 4 kółkach ,nie znam wachowej nazwy). Nie musiałam w cale podawać adresu bo to wina była obustronna .Mogłam podać fałszywy ,ablo uciec. Wolałam jednak zachować się uczciwie .Niektórzy jednak nie wiedzą co to znaczy ...
Miałam wielką motywację ... chciałam się uczyć . Myślałam ,że szkołę i książki jakoś polubię . To wszystko runęło . Moje marzenie zostania weteryanrzem również się rozpadło .Jebana alergia ... Mam kurwa astmę oskrzelową ,która w każdym najmniej spodziewanym momencie może mnie dopaść . Na starość pewnie będę mieć problemy ,ale chuj niewiadomo czy dożyję. Mam pasję ,która kłóci się ze szkołą. Sport+szkoła tak jak kariera muzyczna i szkoła są parami abstrakcyjnymi . Rodzina się rozpada. Zostają mi tylko przyjeciele ... Mam tylko dwie najcenniejsze osoby .. Są ostatnimi deskami ratunku . Cały czas zajmuję się byle gównem by nie myśleć za wiele... Ale jak tak można ...
Stoję w kolejce na stołówce.... Chmara nienażartych dzieci wzajemnie się przepycha... Stoję cierpliwie czekam w kolejce... Mimo ,że jest długa ... ucziciwe czekam ... Przede mnie wpycha się jakaś tłusta lafirynda( co drugą osobę oceniam u mnie w szkole jako pustą ,choć czasami to nieprawda ...to moja powierzchowność,każdy ma wady) ... Mowie jej ,że kolejka konczy sie tam i wskazuje jej palcem za siebie . Popatrzała chwilę i odwróciła się do mnie plecami . Nic już nie mówiłam ... Miałam jedynie satysfakcje widząc ją jak żre tego batona ... Mimo tego ,że nie chciałam słuchać jej rozmów ,to je usłyszałam .Nie trudno było usłyszeć jej obleśny ,skrzekliwy śmiech i piskliwy głos ... Najpierw migdaliła się do jakiegoś chłopaka " aj Kamilku nie wpychaj sie kolejka zaczyna sie za dzrwiami dopiero heheheh" ... Spojrzałam na kolesia ... Kiwnął jedynie głową ... Potem skomentowała ubiór dziewczyny mianem "wieśniackiego" ,potem z "psiapsiółką" obgadywała jeszcze kilka osób ...Słyszałam określenie zdzira itp. Tak patrzyłam na nią.. I to co mówiła pasowało równie dobrze do niej ... Nie mogę z niektórych ludzi ...