Ostatnimi czasy miewam koszmary .. Różne... Ostatnio na dwóch godzinach polskiego popadłam w głębokie refleksje ... Zrozumiałam ,że te sny są odzwierciedleniem rzeczywistości ... Krzyż i kościół symbolizował to ,że przestałam zwracać uwagę na głębsze wartości życia . Nie chodzi mi tu o to ,że jest to znak bym powróciła do wiary chrześcijańskiej .Przez tyle lat krzyż i kościół był dla mnie symbolem duchowieństwa i wiary i dlatego mi się to przyśniło .. Wiem ,że nadciąga właśnie czas porządnych zmian w moim życiu i wyglądzie... Musze obciąć te kudły i się przefarbować ... Ale to za miesiąc .. Czuję ,że właśnie nadchodzi druga fala zmian .Czy dobra? Nie wiem ... Ważne ,że nowa . Niedługo znajdę się w zupełnie innym otoczeniu .. Czy lepszym.. Nie mam pojęcia . Przestałam się już łamać tym co mnie czeka . Mimo ,że jestem z natury pesymistką zrobię wszystko by to zmienić ... Mam duszę hm... która lubi być wolna (ehh nie chodzi mi tu o stan cywilny :PP ) .. Przyjmuję na siebie obowiązki lecz jeśli chodzi o szkołę hm... Ostatnimi czasy w ogóle się nie uczę ,a ocen lepszych nigdy nie miałam ... Wczoraj nic się nie uczyłam ,choć miałam dzis sprawdzian z gegry ... Przychodze rano do szatni i dowiaduje się ,że droga Iwonka miała sciagnięte z neta wszyyściusieńkie pytania z odpowiedziami :P Wystarczyło tylko zerknąć i już 5 murowane ;P Hm... jeśli chodzi o szkołę to na 99 przypadków zawsze mam farta :P
Hmm.. powracając do wolnej duszy :PP... Hm.. często spadam na 4 łapy .. choć nie zawsze.. i dziś uświadomiłam sobie ,że w ogóle życia nie biorę na poważnie ..choć nie raz dawało mi ono w kość .. Trzymam teraz dystans do wszystkiego i mimo ,że cholernie chciałabym zmienić kilka rzeczy .. to mogę rzec.. że ... kocham to cholerne życiorsko ... mimo ,ze ludzie są wstrętni i wstyd mi niekiedy za to ,że jestem ludziem .. ehhh i tak to życie kocham ... może tęsknię za kilkoma osobami ... i hm... ojczyzną .. ale jest spoko ... można się przyzwyczaić .. i być może za kilka lat wrócę tam na stałe J .. nie wiem po co to tu piszę ,ale zawsze więcej piszę niż mówię dlatego lubię zawierać internetowe znajomości :PP
Hmm.. brak mi jakiejkolwiek religii ... hm... to tylko mnie teraz gnębi ..
Hmm ..a motto na dziś to :P : trzymaj dystans a nie zwariujesz :P ... zawsze trzeba mieć w zanadrzu jakieś alternatywy ,a jak się takowe skończą to .. no cóż trza wtedy improwizować ... życie to ciągłe wyzwania ... nikt nie mówił przecież ,że będzie łatwo .. jedyne co mnie wkurza to brak sprawiedliwości .. inni rodzą się już ze wszystkim ,a inni muszą całe życie pracować na coś co nawet w 20% nie równa się z tym dobytkiem co inni mają .. ale właśnie .. pieniądze to nie wszystko ... i to mnie pociesza J