TAJEMNICZA
część trzecia
Nie wiedziałam co mam zrobić. Krzyki nie ustępywały. Wręcz przeciwnie! Były coraz głośniejsze. Nagle się ocknęłam.
- Diana! - krzyknęłam.
- Diana! - zaczęłam płakać.
Nagle wszystko ucichło. Myślałam, że Diana nie żyje. Cała zapłakana wróciłam do domu.
Następnego dnia.
Zdenerwowana siedziałam pod klasą. Zobaczyłam, że ktoś idzie.
- Diana! Co się u Ciebie wczoraj stało? Dlaczego krzyczałaś?
Milczała.
- Diana! - rozpłakałam się.
Delikatnie mnie przytuliła.
- Nie płacz. Skoro to słyszałaś to wszystko Ci wyjaśnię.
Kiwnęłam głową.
Usiadłyśmy na ławce koło klasy i zaczęła...
- To wszystko zaczęło się po śmierci taty. Mama znalazła sobie nowego partnera. Było świetnie aż do zakończenia wesela - wtedy zaczęło się piekło... zrobił sobie ze mnie służącą. Jeśli nie będę mu posłuszna, nie zrobię tego co on chce bierze cokolwiek ma pod ręką i mnie bije. Mam być dokładna, punktualna i nie ma, że mi się nie chce bo wtedy jestem bita...
Łzy mi popłynęły.
- Och Diana - wyszlochałam - Tak mi przykro.
Głaskała mnie po głowie.
- A mama? - kontunowała - Mama się go boi. On jest sadystą. Jesteśmy w jego szponach. Mama boi się z nim rozwieść, ale także nie umie patrzeć na to co on mi robi.
Rozpłakałam się jeszcze bardziej. Podszedł do nas Maciek, bo właśnie przyszedł.
cdn.
Nikola