Kuba chodzi do szkoły.
Ciężko z Igą.
Ze mną też.
Pozytywnie?
Kurwa miałam pisać moje żale, a nie chcę mi się, chyba za bardzo denerwuję się weekendem z Führerem. Czeka mnie właśnie rozmowa, będziemy ,,planować przyszły tydzień". Przejebane, ale mogło być gorzej (chyba). Wytrzymam.
Trochę tęsknie, ale coraz mniej ;)