Ciężki piątek, cięzka noc.
Poprawiła Idze humor? Nie wiem.
Mam nadzieję, że tak chociaż sądzę, że minimalnie..
Może w końcu trochę odpuści, może nie.
Chcę jej pomóc, ale nie potrafię, nikt nie może oprócz niej samej.
Czuję się dobrze, nie mam problemów, jestem ogólnie zadowolona.
Stabilnie, mały smrodek bardzo wkurwia.
Najwazniejsze: Zachowac spokój.