Po długim czasie nieobecności wypada się odezwać. 

Żyję. Ale nie bardzo mam czas na siedzenie w internetach. Zniknęłam z wiekszości miejsc. Najczęściej można mnie spotkać na instagramie. Chociaż zdjęcia też tam umierają xd

Jestem w Kraśniku, ale jutro wracam do Poznania. Nie wierzę, ale wydrukowałam ponad 300 stron związanych z uczelnią. Dwa najgorsze miesiące przede mną. 

Pyrkon jest ciagle pod znakiem zapytania. Jeśli już się pojawię to tylko w sobotę na kilka godzin. 

Ostatnie dni dostarczyły mi wspomnień, na których najbardziej mi zależało. Po prawie dwóch latach odkąd wyprowadziłam się z domu, do miasta położonego ponad 500 km przyjechali moi rodzice. Jako, że są to bardzo ważne istotki w moim życiu nie mogłam się tego doczekać. Pomijając fakt w stylu sprzątania mieszkania jak na Jezuska, testy białej rękawczki etc. Przyjechali. Co ciekawe razem z nimi pierwszy raz zobaczyłam koziołki na rynku xd Tak, mieszkam dwa lata i ich nie widziałam ;p Wystawa Zdzisława Beksińskiego i Salvadora Dali zaliczona. Jedzonko oczywiście w Bar a Boo i Manekinie. Pracowało się tam to i się wie, co najlepsze xd (a tak serio to taka prawda jeśli ktoś ma ochotę na pizze albo naleśniki i pamiętajcie słodka 5 z Manekina wymiata). 

Palmiarni się nie udało zobaczyć ani pand w zoo, dlatego mają kolejny pretekst żeby wrócić.

Oczywistość nad oczywistościami jest gorąco. Każdy już to zauważył, ale bez przesady dajcie tą wiosnę, a nie od razu lato. Moja lodowata dusza nie jest gotowa na takie upały. 

Byłam dzisiaj na działce i nie ruszyłam się z cienia przez dwie godziny. Marzę o jeziorku od dwóch tygodni. Przydałoby się. Trzeba będzie wreszcie o nim pomyśleć. 

Mam ciągle problemy z odpornością. Ktoś ma sprawdzone sposoby na chorowanie trzy razy w przeciągu miesiąca. Wcinam owocki, (prawie) ubieram się stosownie do pogody, ćwiczę regularnie i nie mogę się wyleczyć. 

Na sam koniec powiem tylko, że polecam hummus z marchewką. 

Teraz moja mama wcina "wege pasztet" z marcheweczką jak króliczek. To jest przepyszne więc wcinajcie. <3 

Czas się spakować. 

Miłej nocki. Korzystajcie z wolnego, odstresujcie się. 

Trzymam kciuki za tegorocznych maturzystów. Będzie Lalka bo jest najlepsza. Więc warto przeczytać to streszczenie, chociaż te 600 kartek jest genialne. Pomijając Łęcką.

Dobranoc ^^