photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 21 STYCZNIA 2014
18
Dodano: 21 STYCZNIA 2014

Czyżby kolejna noc od kilku tygodni którą przepłaczę przez Niego a raczej przez Jego zachowanie... ajć ja już sobie z tym nie radzę, nie mam siły. Kocham Go bardzo dlatego to wszystko wytrzymuję i będę wytrzymywać, nie chcę Go stracić. Akceptuję Jego loty z miłości. Przyjaciele mi powiedzieli, że się bardzo zmieniłam, cały czas chodzę smutna i nie jestem tą dziewczyną co wcześniej, martwią się o mnie. Powtarzają mi, że jestem świetną osobą z mega charakterem i że zasługuję na kogoś lepszego. Ale ja nie chcę nikogo innego bo to Jego kocham i z nim chcę być. Cieszę się, że nikt jeszcze nie zauważył moich pociętych rąk no ale długie rękawy robią swoje.  Nerwy, stres i ból który przeszywa moje serce powodują, że nie mam apetytu i chudnę, jestem wręcz zmuszana do jedzenie którym już rzygam. Czekam na moment w którym wszystko zacznie się układać i będzie jak dawniej, niech to się dzieje jak najszybciej bo ja mogę nie wytrzymać. Ale muszę... muszę dać radę bo jest dla mnie wszystkim. 10 miesiecy naszego związku który ciągnie się dalej mimo wszystkich kłótni, zdrad, wyzwisk i wszystkich złych chwil dawał mi szczęście i wiem, że jeszcze będzie dawał to szczęścię, ten związek jest mocny i mam nadzieję, że przetrwa wszystko. Miałam do Niego dzwonić ale przed chwilą zadzwonił, że idzie już spać(Śpij dobrze) Dziś mi się zebrało trochę na wspomnienia i przypominałam sobie wszystko ważnego co się w moim życiu działo i widzę ile się zmieniło. Pamiętam jak jeszcze ponad rok temu nie dopuszczałam myśli, ze będziemy razem. Zawsze traktowałam Go jako kolegę z jednej miejscowości, szkoły, kolegę z którym wychodziłam posiedzieć i pogadać. Nigdy się nie spodziewałam, że tak się zakocham i to w Nim. Siedzę z notebookiem na kolanach, słucham zamulających piosenek a łzy same mi lecą ale nie dlatego, że mi powiedział coś przykrego czy coś bo nic nie zrobił, płaczę z braku sił. Mimo, że mam osoby na które zawsze mogę liczyć, mogę im wszystko powiedzieć i niby są przy mnie to czuję się samotna, tak właśnie, dziwne wiem. Czasami chciałabym wrócić do czasów gdzie miałam beztroskie życie a jedynym problemem to było to jak nie mogłam siębawić z jakiegoś powodu. Pamiętam jak wtedy marzyłam o dorosłości a teraz jej nie chcę. Jutro trzeba iść do szkoły, niestety nie umiem już udawać że jest okej i mieć ten sztuczny uśmiech, kiepska aktorka ze mnie, niestety. Chciałabym się do Niego teraz w tej chwili przytulić i poczuć jego usta na moich i to jak splatają się nasze ręce. Mimo, że jesteśmy razem to żyjemy osobno, mam nadzieję, że to tylko chwilowy zły okres bo rozstanie z nim było by bardzo bolesne. Nie chcę żyć bez Niego, nie chcę.

Na dziś kończę, Hej.

~nieznajomamarzycielka1

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika nieznajomamarzycielka1.