No jak nie lubicie tak bardzo stóp,tu juz ich nie będzie.Trudno,ale jestem rozczarowana...Takie ładne zdjęcie było.
Siedzę na skypie godzinami i śmieję się wraz z moim rodzeństwem.Jest fajnie,jest coraz lepiej.Bo kupiłam wczoraj słuchawki z mikrofonem i mam kamerkę,także oni mnie widzą,ja ich jeszcze nie,ale to kwestia kilku dni.
Ale biorę się za prezentację,trzeba rozpocząć choć bibliografię.Taniec śmierci...mój boże,co mnie podkusiło wziąć taki temat??? Mama moja mnie podkusiła,ot co!I na nią będzie w razie czego.
I jeszcze powiem,że zdarzył się swego rodzaju mały cudzik,bo kupiłam sobie SPÓDNICĘ.Tak właśnie!!! Ja!!! Mocne postanowienie używać jej do celów ubiorowych i nie tylko.Bo kiedy ja ostatni raz miałam taką szmatkę na sobie?Na studniówce! I na dyplomie wcześniej.Ale były do ziemi,więc to się nie liczy,bo nie było widac nóg moich.A teraz będzie!!! Nogi,prawdziwe nożyska będzie widać....
Ludzie,ferie się kończą!!!Kończą! Moje ostatnie szkolne zimowe ferie się kończą!!! Czuję się starzejąco....