Taki drobiazg, a cieszy :)
Jednak jeszcze istnieją gentelmeni. Dziękuję panom odśnieżającym chodnik za miły akcent na początek dnia. :)
Przez ostatni czas czułam się naprawdę okropnie. Ciągłe zmiany nastroju, zazwyczaj na gorszy. Jeden wielki dół. Zero motywacji. Uczucie beznadzieji. Czułam się tak bardzo niepotrzebna. W pewnym momencie nawet pomyślałam, że nie mam przyjaciół, że ci, którzy mi jeszcze zostali, udają. To szybko minęło, ponieważ oni przy mnie byli, zauważyli, że coś jest nie tak. Po wczorajszym załamaniu już jest normalnie. Na szczęście. Dziękuję wszystkim :*