Byłyśmy razem 2,5 roku ; )
Całe 2,5 roku. Jedyny koń, który 'zmienił' moje życie. Na początku nie pozwoliła się do siebie zbliżyć o pogłaskaniu nie było mowy.Pierwsza jazda ? XD. Kłus to była nasz szczyt, który pokonałyśmy razem. Chociaż ledwo nie spadłam tak tak kłusaki mają to do sb że inaczaje wybijają. Z dnia na dzień było coraz lepiej. W wakacja dzierżawa to było to <3. Nie zapomnę tego nigdy. Nie chcę nawet zapomnieć. Tereny na tobie były boskie. Galopy pod górkę cudeńko. Łąki, lasy, pagórki, rzeki. Następne wakacje i 'dzierżawa'.
Chyba dopiero dzisiaj zdałam sobie sprawę, że cie już NIGDY nie zobaczę ;c
N I G D Y. Nie dotarło to do mnie jak mi Ola napisała w niedziele. Dzisiaj jest wtorek dotarło ? Zastanawiam się czy aż tak może kochać konia ? Już mi Cie barkuje.
Nie wiem czy zaufam jakiemuś jeszcze koniu (?) tak jak Tobie !
Mam nadzieję że jesteś w dobrych rękach ;) Będziesz miała tam dobrze.
Marzę żeby Cie jeszcze zobaczyć.
Nie zdążyliśmy sie pozegnać :C. Obiecuję że jeżeli będzie taka możliwośc to Cie odiwedzę <3 <3 <3
Kocham Cię <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3