Ile ja dałabym żeby o tym nie myśleć . part 2.
"Nie wiem gdzie podziewasz się już dziś.Gdzie jesteś skoro już o Tobie nie myśle.Nie obchodzi mnie też
moja matka,ojciec,siostra,przyjaciele,pies i kot.Jestem pierdolonym egoistą ,który mówi nara.
Z zaciśniętą dłonią ostatni raz podziwiam nudny już widok z mojego okna.
Te same samochody i Ci sami ludzie.Dziękuję Ci Boże.Dziękuję.Dziękuję za te 17 lat mojego nic nie wartego,zdechłego życia.
Dużo się naprodukowałeś żeby zesłać mnie tu? No po co ja się pytam.Prosiłam się na ten zjebany świat?Nie było fajnie.
To chciałeś mi pokazać ? ok . udało Ci się.
n a c h u j a . . .
n a c h u j a j a t u j e s t e m.
Tyle we mnie nienanwiści.TYLE! Nie chcem być już tu i nie chcem iść tam do Ciebie.
Zakopcie mnie pod lasem,popłaczcie chwilę i żyjcie dalej.Dalej cieszcie się kolorwym podłym światem.
Jestem wrakiem kiedyś szczęśliwego człowieka.I tak już zabrałeś mi wszystko.Dokładnie wszystko.
A ty jakbyś się czuł jakby zabrali Ci całe szczęście,miłość i nadzieje.Kim byś był gdyby nie to wszystko...
Gównem. tak jak ja.
A Twoja matka? Kim ona jest dla Ciebie? Kochasz ją?
A ona Ciebie ?
A gdybyś otrzymał szansę bycia inną osobą.Zamieniłbyś się? Chciałbyś mieć innego ojca?
mieszkać w pięknym domu z idealną rodziną jak większość Twoich koleżanek.No nie chciałbyś ?
Boisz się do tego przyznać.W głębi serca wiem czego chcesz i czego potrzebujesz.Chcesz mieć idealny swój własny świat
Wszystko chcesz mieć idealne.
-a wszystko tak na prawdę śmierdzi.
też tak masz?