Jak niewiele potrzeba, by człowiek zdał sobie sprawę ile ma, i jak wiele może stracić przez swoje zachowanie. Czasem potrzeba chwili melancholii, obiektywnego przemyślenia lub po prostu mocnego kopa w tyłek na otrzeźwienie. Życie jest za krótkie na kłótnie, obrażanie się czy inne mniej pozytywne aspekty życia społecznego.
***
Czas leci w nieubłagalnym tempie, dopiero co pełna obaw i pewnego rodzaju ekscytacji poznawałam nowych ludzi, nową szkołę i nauczycieli. A już jutro? Z satysfakcją będę mogła powiedzieć, że poradziłam sobie w nowej szkole i owocnie zacząć 2-miesięczny, upragniony odpoczynek.
Tym razem nie chce niczego planować, będzie co ma być. Tęskniłam za spontanicznymi chwilami i mam nadzieję, że od tej pory będzie ich więcej.
Tęsknie bardzo również za tym panem, który w chwili obecnej jest oddalony ode mnie o wiele, wiele kilometrów. I mam nadzieję, że niczego nie zmieni fakt, że możemy się widywać jedynie przez dwa dni w tygodniu. Minęło już 22 miesięcy, w trakcie których było wiele ciężkich sytuacji ale jeszcze więcej wspaniałych i niezapomnianych chwil. Pełno było różnych zmian, ale myślę, że jedna rzecz pozostała niezmienna...
Wracaj szybko
***
''Nieraz szczęście, raz nieszczęście, może właśnie to mi dane,
Będę kochać, będę walczyć o to, co jest mi pisane''