Ogniskowo ;D Z okazji urodzin Ferki ;) było bardzo bardzo fajnie, może powtórka?
Półmetek wakacji, i jak dotąd nic ciekawego się nie dzieje. Noo, oprócz paru stresów, paru kłótni itp. chociaż to za ciekawe raczej nie uznam. Brakuje mi tego szaleństwa, spontanicznego planowania czasu jakie było w tamtym roku. Tęsknie do tamtego wygłupiania się i do wszystkich zajebistych chwil.
I boli mnie to, że wciąż nie mam pomysłu na godne spędzenie reszty wakacji :(
Po ostatnich wydarzeniach nauczyłam się paru przydatnych rzeczy: NIKT NIE JEST GODNY bezgranicznego zaufania, absolutnie nikt, a jeśli jednak nie mam w tym racji to wytłumaczę się, że jeszcze nikogo takiego nie spotkałam.
I jeszcze bardziej utwierdziłam się, że wiek nie ma nic wspólnego z dojrzewaniem psychicznym. Szkoda, bo dziewczyny podobno dojrzewają szybciej, a jeśli znajdą sobie faceta na swoim poziomie dojrzałości uczuciowej to zaraz życzliwi ludzie twierdzą, że jest zbyt wielka różnica między nimi. Jaki wniosek? Kobieta jest skazana na cierpienie, smutne, ale z każdym dniem coraz bardziej się z tym zgadzam.
A ostatnia rzeczą, i najważniejszą jest to - INTUICJA jest rzeczą ŚWIĘTĄ. Należy się jej szacunek, okazywany przez kierowanie się nią. Tak sobie myśle, że będę się tego uparcie trzymać.
************
Mijam o mały włos zwątpienie, więc nie pierdol,
Że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno