11

 Zbliżała się szkolna dyskoteka . Bardzo się na nią cieszyłam . Cieszyłam się , bo wiedziała ,że będę się świetnie bawić z moimi przyjaciółmi , że nie będę musiała patrzeć na Ciebie , bo tam nie idziesz , ale w sumie , to już mnie nie obchodziłeś . Bez Ciebie byłam szczęśliwsza . Stałam się kobietą zaradną , mam plany , marzenia , cele , do których zaczynam dążyć . Ty wcale nie jesteś mi teraz potrzebny . To dziwnie , jak osoby tak bliskie kiedyś naszemu sercu stają się tak ..dalekie . Cóż , sam tego chciałeś . Makijaż , sukienka , trampki , jest super :) Wyszaleje się za wszystkie czasy , wiem to ! Już 17 , zaraz wychodzę . Zakładam kurtkę , czapę  , szalik , kozaki . Ubrana ;d Rzucam "pa" do mamy , kocham ją , jest wspaniała ! 'Baw się dobrze" odpowiada . (Jeszcze wtedy nie myślałam ,że to wszystko się tak potoczy ) Wszyscy byli zachwyceni tym jak wyglądałam . To było bardzo miłe .. Wbiliśmy na sale gimnastyczną , zaczęło się , muzyka , zgaszone światła. Och , jak szaleliśmy ;d Kolejna piosenka , kolejna i kolejna  i kolejna ;d Nagle słyszymy spokojnie zaczynający się kawałek , ooo wolna ! Podchodzi do mnie Filip(mój dobry kumpel) , w sumie zawsze miałam do Niego słabość , podobał mi się , nie mogę tego ukryć . Stoi naprzeciwko mnie  , patrzy głęboko w oczy , tak.. czułam jego namiętne spojrzenie , pomimo tego ,że  było ciemno . Pyta" zatańczysz"? Nie odpowiadam nic , tylko podchodzę i kładę mu ręce na smukłej szyi. Przybliżyliśmy się , byliśmy bardzo blisko siebie . To było cudowne , na prawdę !  Ta chwila mogła trwać wiecznie . Tańczyliśmy tak przytuleni , w sumie jak wszyscy . Ale ja czułam się tak wyjątkowo .  Piosenka się skończyła . Podziękował mi i znowu się TAK na mnie spojrzał . Wtedy jeszcze nie wiedziałam , że to właśnie TEN uśmiech będzie ... moim ulubionym . Kolejne piosenki , na których wymiataliśmy wszyscy . Więcej wolnych już nie było . Dyskoteka się skończyła . Cały czas  myślałam o tym jednym tańcu z Filipem , pożegnałam się z wszystkimi , ruszyłam w kierunku domu . Nagle słyszę jak ktoś biegnie , nie obracałam się , bo się bałam . Po chwili poczułam jak ktoś mnie obejmuje od tyłu . FILIP ! Nie wierze ! Podszedł od przodu . Spojrzał na mnie , powiedział " wiesz , nie wiem jak mogłaś być z tamtym dupkiem" . Posmutniałam , ale wiedziałam ,że "tamten dupek" już nic dla mnie nie znaczy. Nic nie  odpowiedziałam , stałam jak zamurowana. On kontynuował "chciałem Ci to powiedzieć już bardzo dawno temu , bo .. bo ja się  w Tobie zakochałem , wiem ,że nasze kontakty były czysto koleżeńskie , ale ... od zawsze mi się podobałaś" . Nie wiedziałam co powiedzieć. Uśmiechnęłam się do Niego . 'Wiesz.." nie zdążyłam dokończyć , bo w tym momencie Jego usta znalazły się na moich . Pocałował mnie . 'nic nie mów " . wziął mnie za rękę i szliśmy w milczeniu aż pod mój dom . Co ja wtedy czułam ... radość , euforie , ale dlaczego ?! Przecież jeszcze niedawno był Michał .. Jak widać .. miłość jest nieobliczalna .  Pod domem , spojrzał na mnie znowu TYM spojrzeniem . Wtedy poczułam to ! To ukłucie serca , poczułam , że moja miłość była tak blisko mnie , a ja głupia zmarnowałam tyle czasu na zwykłego dupka . Wtedy to ja zbliżyłam się do Niego i pocałowałam . Przytulił mnie i trwaliśmy w tym uścisku przez ... wieczność..