sylwestrowe szaleństwo
romantyczność
alarmowa impreza
przykre walentynki
wyjazd do Krakowa
zawieszenie zajęć
lockdown
wolontariat
dwa miesiące samotności
ból brzucha
wreszcie zawody
odejście Ponga
zaliczona sesja
wybory
straszne badania
sędziowanie
fatalne wesele
wesoły Jarnołtówek
moc książek
Gdańsk
trzaskanie butelek
decyzja o rozstaniu
wspaniałe mistrzostwa
nowy rok, nowe zajęcia
inne śpiewanie
Strajk Kobiet
terror domowy
siostra żona
laboratorium
bezcelowość i nuda
powrót do koni
sympatyczna wigilia
kolejny smutny Sylwester
Oglądając się na to, co było rok temu, mam wrażenie, że byłam wtedy innym człowiekiem. Dużo się zmieniło.
Chciałabym wierzyć w to, że 2020 dał mi wiele lekcji i wniosków na przyszłość, ale nie wiem, czy tak jest. Czy czuję się silniejsza, odważniejsza, mądrzejsza, lepsza i Bóg wie jeszcze jaka? Raczej jest odwrotnie. Czy wkraczam w kolejny rok z nową energią i z nowymi ambicjami? Nie. Nie, bo życie mi tak nie działa.
To, co wiem, to że 2021 też będzie dla mnie przełomowy, bo dużo się zmieni. Ale błagam, nie zamykajcie mnie znów w domu. Jestem za młoda, żeby już się starzeć...
Tylko obserwowani przez użytkownika nerd
mogą komentować na tym fotoblogu.
31 GRUDNIA 2020
10 PAŹDZIERNIKA 2020
22 MARCA 2020
31 GRUDNIA 2019
22 LISTOPADA 2019
24 WRZEŚNIA 2019
1 WRZEŚNIA 2019
20 SIERPNIA 2019
Wszystkie wpisy