;)

Hej.:)

Dużo się wydarzyło.

Zacznę od zabawy w chowanego.

                                                             Zabawa w chowanego nr 1:

Uwielbiam was za nocne zabawy w chowanego.,<3

Kikę-za wrzucenie mnie do ogromnych badyli.<3

Mariusza-za jego śmiech w krzakach.

Dominika-za jego najlepsze kryjówki i obtoczenie się badylami.

Marcina-za zaprowadzenie nas na gumienko i krycie się za choinkami.

Bartka-za jego hardkorową czapkę,skrycie się w krzakach i niedokładne szukanie.

Mateusza-za przenoszenie przez pokrzywy i spokojne przejście z choinki do choinki w czasie,gdy my biegliśmy sprintem,a ja wpadłam do jakiejś dziury.

Wszystkich-za znakomitą zabawę i kupę śmiechu.<3

Dziękuję wariaci.;****

                                                                   zabawa w chowanego nr 2.

Było już ciemno.

jakaś 21:?? a my zaczynamy zabawę..

Gdy wszyscy się już znależli,jak zwykle brakowało Dominika więc wyruszyliśmy na poszukiwania.

Są tam takie 3,4 metrowe chaszcze.

chcieliśmy wejść ale każdy się bał,bo bo nic nie było widać.

no ale w końcu się przełamaliśmy i weszliśmy.

szliśmy gęsiego..

ktoś świecił latarką..

Dominika brak..

czuliśmy się jakbyśmy o 00:00 szli przez las..

Patrzymy,a tu jakiś płotek.

Tam dalej ktoś mieszkał i to była droga do jego domu oraz nasze wyjście.

Potem okazało się,że ktoś tam spuszcza psy,więc sprint !

My już załamani,cali pokłuci pokrzywami idziemy,a tu Dominik jedzie na rowerze i mówi nam,że przez ten cały czas był w domu.

Myśleliśmy że go udusimy !

ALBO DANIEL te teksty:

np:

fajna jesteś,podobasz mi się.

a ja:

lub walłam go w rękę a on:

''nie umyję już tej ręki''

albo wika go targa a on do mnie:

''mogę iść z tobą?''

woow...

jutro zjazd rodzinny

POZDRAWIAM WIKĘ JEŚLI TO CZYTA XD