po co te wszystkie szalone gonitwy myśli,skoro wszystko zostało z góry zaplanowane.czuję się taka pusta w środku,jakbym oddała coś innej osobie.zabrali mi wszystko kolejny raz,a ja patrzę na to z opuszczonymi rękoma i pozwalam rujnować swoje życie komuś,kto przekroczył granicę nienawiści.
wysiadam,okej?