co przedstawia zdjęcie: pierwszym planem są fiolki i tabletki, drugim sterta porwanych opakowań
zniszczyłam wszystko, co kiedyś było składnikiem mojej krwi
obieg w umyśle i ciele, tzw. psychotropy
asentra, pernazinum, lorafen, milocardin, propanolol wzf, memotropil, asmentol - wypłukane z organizmu
bo psychiatra to pani grająca w melodramacie tak naprawdę, a wszystkie leki to placebo.
a oto, co zostało, by zaraz potem pochłonął je czas
i ja, właśnie ja
zniszczyłam siebie w dobry sposób
jestem wolna, nowa
jestem zakochana
uwierz.