Otwarty świat, rany zamknięte. 

JAK JA UWIELBIAM CISNĄC BEKE Z SAMEJ SIEBIĘ HAHAHHAHAH <3 

A więc, w szkole ok. Kartkówki z angola  nie było, lekcje szybko minęły.  Historia jak zwykle masakra, dodatkowa matma bardzo zabawna z Pauliną w piewszej ławcę :D  U mnie git. Piszę z Karolą i ekstra. A w środę piersza lekcja biologi z Grzesia mamą? :o NIc. xD Jutro luz i ogólnie bez lipy. ;]   Nie ma to jak byc związaną przez chłopaków  lampkami z choinki  na środku korytarzu i nie móc się ruszac! <3 Ogromnę dzięki. :o  NA PRZYPALE ALBO WCALE ! :D HAHA   Uwielbiam normalnie tych ludzi *.* Lecę się już tylko ogarnąc i spac! xD  A jutro od 7:40 z Nimi? *.* CHCĘ TERAZ JUŻ! <3