Stwierdziłam, że praca ratownika jest baaardzo niebiezpieczna. Jest on narażony na różne niebiezpieczeństwa nie ze strony ludzi, lecz przyrody. Wczoraj np. nad jeziorem złapała mnie wielka burza. Grzmiło ze wszystkich stron, byłyskało gdzie popadnie, a tak lało, że w kilka minut zalało prawie cała plaże. Dzisiaj natomiast, słońce prażyło niemiłosiernie, teraz siedzę prawie spalona na wiór i dochodzę do siebie:P A ludzi trzeba pilnować, żeby się nie potopili:P
Nie myślcie sobie, że ratownicy nic nie robą :P Oni narażają swoje zdrowie, aby chronić ludzi:P A co!