Nie umiem już z Tobą rozmawiać, z Tobą się śmieć. Nic z Tobą już nie mogę, bo nawet nie rozumiem, co mówisz.
No i zaczęły się święta.... Wielki szał zakupowy wszystkich dopadł, popadliśmy w wir poszukiwania idealnego prezentu dla wyjątkowej osoby. W tym wszystkich wydaje mi się, że ludzie zapominają się i poprzez prezent nie chcą uzyskać myśli zadowolenia u danej osoby, tylko myśli " O! Musiało być drogie." Dlatego z roku na rok coraz mniej lubię święta.
Tobie chcę zrobić prezent nie patrząc na koszty. Może mnie to kosztować 5 albo 50 czy 500 zł. Nie ważne.
Patrząc na Ciebie, obserwując Twoją twarz i każde najmniejsze jej drgnienie chcę widzieć, że nie myślisz o cenie, tylko o rzeczy, którą naprawdę chciałeś dostać. Myślisz o tym, jak bardzo się cieszysz.
Nie oczekuję wdzięczności, nie potrzebuję usłyszeć słowa "dziękuję", chcę tylko widzieć Twój uśmiech, to Twoje szczęście.
Dziękuję dobremu BEZINTERESOWNEMU :p koledze za pomoc z w szukaniu tego idealnego "czegoś"
A Wy jakie macie pomysły na prezenty? ;)
Brakuje mi naszych rozmów. Wydawało mi się, że tak świetnie się rozumiemy, nie potrzeba było słów. Żałuję, że Cię tu nie mam. Tęsknię za Tobą.
Ogarnąć ten tydzień to wyzwanie, które sobie stawiam. Nie będzie lekko, ale kto da radę, jak nie ja?
Nie wiem, co ja tu jeszcze robię, przecież właśnie Bednarek mi leci na TVN u Wojewódzkiego, więc zawijam kiecę i lecę, a potem czeka mnie maraton
SŁOWO NA L
także idę po ciepłą herbatkę i przed tv ;)
Co się stało z dziewczyną, którą kiedyś tak uwielbiałam?
Ale nie potrzebuję Cię. Za Tobą nawet nie tęsknię. To dziwne.