Witam drogiego 'kolegę'. Wiem, że to czytasz. I właśnie do Ciebie kieruję dzisiejszą notkę.
Na początku chciałabym Cię strasznie przeprosić. Przepraszam, że powiedziałam Ci to.
Nie chodzi tu o to, że się dowiedziałeś, ale w jakim momencie i w jakich okolicznościach.
Wolałabym to, co tutaj teraz wypisuję powiedzieć Tobie prosto w oczy, ale niestety...
Dziękuję za wszystko, co dla mnie zrobiłeś. Za każdą chwilę, każdy uśmiech, uścisk dłoni.
Dziękuję nawet za to przytulenie dla brechy, 'Bo oni też się przytulają jak się żegnają '.
Mam jedną, cichą nadzieję. A mianowicie. Chciałabym, aby to co teraz czuję.
Wiesz, to cholerne zauroczenie nie popsuło tego, co nas 'łączy'. Tej świetnej przyjaźni.
Nie umiałabym się zbytnio pozbierać po stracie tak wspaniałego człowieka.
A to, że jesteś wspaniały potwierdziła nawet twoja dziewczyna. Ech, tak, wiem.
Jestem nie fair w stosunku do niej. I czuję się ztym podle. Ale wiedz, że jestem świadoma.
Mam taką świadomość, że mogę wszystko Ci ... Wam wszystko popsuć.
Popsuć to uczucie, które razem zbudowaliście. Przepraszam ! Cholera przepraszam !
Dlatego teraz nie będę się wtrącać. Zapomnij, że cokolwiek Ci wyznałam.
Ale nie zapomnij o mnie, proszę. Jesteś jedynym najlepszym przyjacielem, jakiego mam.
Jesteś najwspanialszym człowiekiem mojego rocznika, jakiego kiedykolwiek poznałam.
Dziękuję Ci za każdy uśmiech skierowany do mnie. Za wszystko Ci dziękuję.
A przede wszystkim za to, że mimo wszystkich moich humorów, huśtawek nastrojów.
Mimo, że mam głupie myśli, teksty. Pomimo tego, że nie spełniam się jako przyjaciółka
PO PROSTU JESTEŚ ! <3
Użytkownik narysujeszczescie
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.