Od 08.01.2012...

No i pomyśleć, że to już pierwszy rok minął... tak szybko zleciało... Pomimo tylu km potrafiliśmy poradzić sobie z rozłąką, która nie była łatwa. Zaufanie i nadzieja budowały naszą miłość każdego dnia. Nie było łatwo. Były wzloty i upadki. Jak w każdym związku, ale doskonale wiedzieliśmy, że nie będziemy potrafili normalnie bez siebie funkcjonować. Niektórzy mówili " wirtualna miłość " ... dla mnie jest to czysta i bezwarunkowa miłość... miłość między dwojgiem ludzi, którzy mogą na sobie polegać. Niestety nie we wszystkich problemach, ale najważniejsze, że oboje staraliśmy się " BYĆ OBOK " ... Tyle osób mówiło " to się nie uda . daj spokój ", ale serce mówiło inaczej... widać dobrze, że je posłuchałam :) Nikt nie spodziewał się ,że będziemy tą z najpiękniejszych par. Dzięki mojemu szczęściu zrozumiałam co to prawdziwa miłość. Jesteśmy przykładem cudownej miłości, która nie dała się poddać i rzucić wszystko w zapomnienie. Uczucie, które wciąż płonęło nie dało się zgasić. Jak bardzo można przywiązać się do jednej osoby pomimo tylu ludzi wokół, pomimo tylu km, które nas dzieli, pomimo kłótni i nieporozumień. Nie zapomnij o mnie, bo mam tylko ciebie... Dziś mija 365 dni jak jesteśmy razem, a będzie tych dni jeszcze więcej <3

Miłość rodzi się w spojrzeniu, ale dojrzewa w uśmiechu, tym uśmiechu, którym porozumiewacie się bez słów,
a który oboje tak dobrze rozumiecie, który mówi: jestem tu z Tobą.. i zawsze będę.