photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 12 MAJA 2010

Okruchy

Bo tylko w ciżbie znajomych

można usiąść i płacząc

żebrać o okruchy czasu.

 

Ponoć to przyjaciele skazują nas na somotność, nie wrogowie. Wszak to brak osoby, na której nam zależy, brak możliwości jakiegokolwiek z nią kontaktu sprawia iż czujemy się samotni. No, o tym, że samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa wspominać nie trzeba. I znane jest mi zdanie niektórych na temat powyższych słów (tutaj następuje pełen szacunku i prawdziwej serdeczności ukłon w kierunku Kasi :))

Ale czy tak jest do końca? Czy na taką prawdziwą samotność, zupełną "pustać" - jak ja to lubię określać (zwrot wymyślony przez księdza Tischnera) - człowiek przypadkiem nie skazuje się sam? Swym postępowaniem? Swoją postawą? Przynajmniej jeśli chodzi o ludzi. I grzechem - jeśli chodzi o Boga.

Tak, Bóg nas nigdy nie opuszcza. Ale jeśli dostatecznie solidnie okopiemy się dookoła i postawimy gruby na kilka łokci mur grzechu, to sami się od niego oddalamy. Choć to, jak pisze psalmista (psalm 139), pewnie nie jest "dostateczna" ochrona przed Bogiem ;).

 

I tutaj może narodzić się pytanie: Kuba, czy Ty czujesz się samotny? Otóż, nie, nie czuję się. Ale wiem, że ja nieraz zawaliłem. I wiem, że co poniektórzy czuli się przeze mnie opuszczeni i olani. Że to ja zawiniłem. I to, co teraz jest, jest z mojej winy.

I nie chodzi o to, że teraz chcę paść na kolana, rozpłakać się, rozedrzeć szaty, posypać głowę popiołem i pokutując prosić tych ludzi o przebaczenie, a już tym bardziej dziwić się czemu teraz postępują tak, a nie inaczej. Choć jeśli chodzi o pokutę- to właśnie ją odbywam. Whatever.

 

Ile razy nie zdajemy sobie sprawy jak wielka "moc" dania lub odebrania w jakimś sensie szczęścia drugiemu człowiekowi spoczywa w naszych rękach. I ile razy, gdy już sobie zdamy z tego sprawę, potrafimy wykorzystać to nie tak, jak potrzeba.

 

Nie żałuję moich przeszłych decyzji. Bo to nie one doprowadziły do tego, co jest. To właśnie brak jakichkolwiek sprawił, że jest, jak jest. I tego żałuję. Lenistwa i opieszałości. I znowu stają mi w myślach słowa wiersza księdza Twardowskiego:

 

Żal że się za mało kochało

że się myślało o sobie

że się już nie zdążyło

że było za późno.

 

A także, może to nieskromnie, mój własny wiersz:

 

I przyoblekę się w habit ciszy.

Głowę posypię popiołem milczenia,

Nie powiem ni słowa, ani westchnienia.

I w cichuteńką pokorę się skryję.

 

Tak nisko dumną głowę pochylę,

Że czołem zawadzę o pył da drodze.

A Ty mój kochany Stróżu Aniele,

Będziesz w mej służbie przyjacielem.

 

 

Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: "Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie" (Łk 19,8)

 

 

fot. Andrzej Sulich

Komentarze

~ania "Ile razy nie zdajemy sobie sprawy jak wielka "moc" dania lub odebrania w jakimś sensie szczęścia drugiemu człowiekowi spoczywa w naszych rękach. I ile razy, gdy już sobie zdamy z tego sprawę, potrafimy wykorzystać to nie tak, jak potrzeba." Dziękuję, tego szukałam. Przepraszam za przeszłą nieobecność...
19/05/2010 17:07:39
sickofthiswaiting to niech sika xD
19/05/2010 14:46:54
sickofthiswaiting no ^^'
18/05/2010 21:52:37
sickofthiswaiting my jestesmy boskie a nie lol moj drogi;p
18/05/2010 14:02:21
vendee Re: Eee, tam... na początku walk Mixed Martial Arts [tzw. "walki w klatkach"] sztuki walki dalekiego wschodu szybko przegrały jakąkolwiek konkurencję z zachodnimi ;) Żaden posiadacz kimona nie wygrał z "Tankiem" Abbottem, wielkim, białym grubasem, który w rubryce "sztuka walki" miał wpisane "bójki uliczne" :D Z biegiem czasu okazało się, że najskuteczniejsza jest mieszanka ciosów z boksu, kopnięć z boksu tajskiego i chwytów z różnych systemów walk w parterze.

Czy Bogu podoba się boks? To sprawa dyskusyjna... zapewne bardziej podobały Mu się turnieje rycerskie od walk gladiatorów, a boks ma coś z obu :)
18/05/2010 10:32:07
vendee Re: Może i mamy XXI wiek, ale jakiś czas temu doznałem mentalnego rozdarcia czasoprzestrzeni i mentalnie tkwię w wieku siedemnastym! :)
17/05/2010 19:30:08
angelassargas po lewej :PP
17/05/2010 14:49:27
lani może to i lepiej.
17/05/2010 10:04:23
lani a skąd wiesz, że ja nie jestem?;)
16/05/2010 10:46:13
sickofthiswaiting co ma oznaczać lol?:D
15/05/2010 18:10:35
lani i to ja się o wszystko czepiam? ja uważam, że mogę. i będę tak mówić.
14/05/2010 10:07:41
kemot51 No cóż... Takie te życie jest...
13/05/2010 22:40:42
lani bo za dobrze siebie znam;)
13/05/2010 9:17:44

Informacje o nanashi


Inni zdjęcia: I koniec weekendu patusiax395Jedyna matka mojego dziecka mnilchasKupić se. :-) ezekh114Z nauki jazdy. ezekh114"Ukąsiła misia pszczoła. ezekh114La sieste. ezekh114Aż tyłek boli. ezekh114Róże wswieciezdjecAloha rezzouMiło wrocic martawinkel