I skończyła się sesja, skończył się rok ;). Dla jednych pierwszy, dla innych kolejny, dla niektórych - ostatni.
To był dobry rok. To był też ważny rok.
Dziękuję wszystkim, którzy ze mną w nim byli :). Dziękuję za modlitwę, wiarę, dobre słowo. To nieraz one, pośród niejednej szarości i trudności - były swoistymi promieniami słońca.
Mam nadzieję, że te wakacje będą dla mnie pomyślnie zdanym egzaminem - najważniejszym spośród egzaminów tego roku.
Pozdrawiam was serdecznie i na koniec zostawiam z wierszem:
A jeśli to Ty?
To nie pozwól bym zginął.
Nie daj zatonąć łodzi miotanej falami.
Każ mi przyjść do siebie po wodzie.
Panie! Ratuj mnie!
Wyciągniesz tylko swą rękę
By złapać w nią burzę,
Zamknąć mój grzech,
Skruszyć serce.
Upadnę na twarz przed Tobą -
Choć może nie miłuję Cię bardziej;
Choć ciepło pogaństwa pozornie grzeje;
Choć to nie ja jestem uczniem spod krzyża.
Ty przyjdziesz do mnie, pokorny,
Ręce wyciągnięte przyjmiesz i wesprzesz.
Przepaszesz mnie Duchem swym świętym
I pójdę - choć może i nie chcę.
3majcie się, ludkowie. Udanych i owocnych wakacji wam życzę!