photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 LIPCA 2010

just Łukęcin

wrzos? naked?

Wszystko ładnie, pięknie, ale nie rozumiem tych ostatnich słów kolegi Rafała "będziesz się tym jarać przez kurde 3 lata". To chyba jakiś kosmiczny żart, i niedocenianie powagi sytuacji; ja będę się jarać jeszcze przez 33! Już widzę siebie szyjącą na drutach ze słuchawką wspartą na ramieniu, dzwoniącą do Jury, żeby powspominać, jak to pies ich gonił, albo jak biegałyśmy o wschodzie słońca, albo jak Kacper dla odmiany grał "whisky" po raz tysięczny. Może jest to spowodowane moja rzekomą niedojrzałością emocjonalną, ale przynajmniej mam cel, do którego będę dążyć przez cały przyszły rok: jechać do Ł u k ę c i n a znowu! I grac na tej pieprzonej gitarze melodię do Kubusia i do Ojca Bernardyna i do "na polanie/na melanżu/ na ugorze". I jeść wszystko z dodatkiem runa leśnego, i wiedzieć że niektórzy na pytanie "co byś wolał: jeść przy stole czy na ściółce z nami?" odpowiedzą, ze na ściółce. Nie chodzi nawet o to, że stałam się smakoszką solonego ryżu, chodzi o samo powietrze, jakie tam było, o te halucynacje w żółtej kuchni, o budkę pieczywo i ciastka. O tą autentyczność ich wszystkich i świadomość, ze zero lansu jest dobrym sposobem na wylansowanie się. O te najszczersze w życiu rozmowy z najbardziej szyderczym człowiekiem, o najbardziej szalony w życiu wieczoro-ranek, o najcudowniejsze w życiu uczucie o 4:35, o najdziwniejszą w życiu godzinę spędzona na nadużywaniu stwierdzenia "nie ogarniam cię". O G r e c k o ś ć i nie-greckość, o te 80% i zmarnowane szanse, o 1,5litra tajg(i)era , pieczone ziemniaki, o bieganie po lesie i udawanie drzewa. Bo tak naprawdę, to ja lubię żabkę, a życie jest fajne, bo gdyby nie życie, to byśmy się nie spotkali, ot co! Fakt faktem, na pewno zapomnę o wielu rzeczach, zapomnę o życiowych filozofiach i "wrażeniach" z Pobierowa, ale kurde, tego uczucia wolności, które towarzyszyło nam, kiedy darłyśmy się na cały głos robiąc triathlon, kurde, tego zapomnieć się nie da. Może teraz zmieniłam się na 3dni, może na 33, a może, o zgrozo, na dłużej, bo świadomość, że w ZG w taką pogodę można iść tylko do Focusa - przyprawia mnie o mdłości. Całkiem spore mdłości, jak na dziewczynę, która miała poukładane już wszystko. Zawsze mogę się pocieszyć myślą, że dopiero od jutra będę pełnoletnia i zrzucić to na barki szalonej młodości. Albo stwierdzić, że moje dorosłe życie przeżyję trochę jak jakaś hippie. Bo tępe rzeczy są po to, żeby je robić [autor nieznany]. Albo żyć tak jak żyłam i lansować się w Focusie, tylko gdzieś tam pamiętając, że następnego lata znów będę biegać po ciemku po nadmorskim lesie. I chować tą myśl, jak ten orzeszek w skorupce, o ironio, jednak zgadzamy się prawie zawsze, masakra, kosmos.

A na polaaanie, na polaaaaanie, stokrotka, stokrotka, stokrotka, a, a!

Komentarze

~ewss zrobmy chaos! ej posprzatajcie w domach ludzie! (bo mi sie nie chce a chaos jest potrzebny od zaraz!)
31/07/2010 15:53:27
~kams co nie zmienia faktu, ze teoria chaosu sprawdza się w praktyce!:P
23/07/2010 19:39:41
~madzia powtorze sie za leszczykiem:
ale faza. spoko. bo to kurde mowi samo za siebie noooo ;(((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

bosz, czemu teraz wszystko co jest tutaj wydaje sie takie totalnie bez sensu i jakies nudne dziwne lanserskie sztuczne beznadziejne?
23/07/2010 17:58:24
~leszcz ale faza. spoko.


:((((((((((((((((( mam w dupie chorwacje bo Bałtyk jest SPOKO i taki akurat żeby się orzeźwić i nie za słony(cytat). I kocham sztandary!
23/07/2010 15:32:06