tak bardzo ważna jest ograniczona wrażliwość..
nowa zasada nr 1, być mniej wrażliwym.
zbyt dużo empatii, myślenie o wpływie na innych miesza się ze światopoglądem.
trzeba się nauczyć jak nie współczuć. nie mówię, że chce być bez serca, chodzi o pewne przypadki.
to sprawia, że człowiek jest taaaki miękki. a co miekki człowiek osiągnie?
konsekwencje to konsekwencje, uniknąć się ich nie da.
mimo, że mnie nie omijają to często chce odpuścić je komuś.
jestem niesprawiedliwa, bo za miękka.
chciałabym sobie rozpracować jakiś szkic bycia człowiekiem jakim chce być.
oby tylko to się nie kłóciło ze mną.