dlaczego jest gorzej niż było?
dlaczego nie jest lepiej?
rozważam najgorsze mozliwosci i nie wiem czy mi to przejdzie.
z jednej strony to bedzie ucieczka..
ale z drugiej, skoro jest tak znaczący brak stabilnosci, to czy to nie bedzie rozwiązaniem?
przynajmniej bym się zajęła przyczyną.
zobaczymy po południu.