... wiem że może nie dodaję tych fotek z wszystkimi chudymi laskami, wystającymi kośćmi, płaskim brzuszkiem... ale kocham dziewczyny z lookbooka i to one bardziej mnie motywują, bo nie dość że sa chudziutkie to i ładne i się genialnie ubierają.
Więc dziś jest mi źle, bo niechcący wygadałam się mojej przyjaciółce ile kcal ma moja dieta. Tzn wiedziała że się odchudzam ale jak ucieszona powiedziałam że jutro aż 650 kcal to zrobiła takie oczy że aż się sama wystraszyłam. Odchudzała się ona dość długo i kiedyś też miała na tym punkcie obsesje. Ale już z tym skończyła i ona będąc chudzinką dążyła do jeszcze niższej wagi. Jej dieta to było 1000 kcal więc jest lekka przepaść pomiędzy mną a nią. Dlatego zaczęła mi robić wyrzuty, ze będzie jojo, ze zasłabnę, że tak nie można, że mam z tym skończyć... Starałam sie nie odzywać lekko się uśmiechałam sorry wielkie ale nie zaprzepaszczę tego przez jej wymysł. Powiedziała, ze ona tak tego nie zostawi, że nie mogę się głodzić. I jak nie zobaczy zmiany w mojej diecie to powie rodzicom ( to chyba był żart ) wtedy ja odpowiedziałam że się do niej nie odezwę.... więc stanęło na tym że jak nie podniosę spożywanych przeze mnie kcal to sama mi będzie gotować. Niedoczekanie :/
Przybiła mnie tak trochę. Po pierwsze ja nie chcę jojo czemu każdy o tym mówi... jak po tej diecie zacznę stopniowo dodawać kcal to ominę jojo! Po drugie boję się, ze mnie zacznie kontrolować. Po trzecie smutno mi, ze tak mówi. !
Ale życie jest życiem nie zanudzam Was bardziej
teraz bilansik! Yo
2 batoniki fitness - po ok. 90 kcal
grejpfrut - ok. 105 kcal
gumy ( a więc dla sprostowania jedna guma to ok2,2 kcal, a ja jem ich w pizdu stąd takie wyniki ) ok 40 kcal
green tee - ok. 60 kcal
kilka kulek takich chrupkich oblanych czekoladą deserową po ok. 30 kcal ?
kapusta kiszona ok 25 kcal
_________________________________________
Razem: 440/450 dobrze jest !
a jutro 650 ! <3
Tylko zajebiście, ze idę na imprezę a jeden kieliszek wódki 110 kcal :/ Może nie będę piła haha... ale nie wiem czy w tym świetnym towarzystwie wytrwam. Bo prawie nikogo nie znam. Będzie piza, kiełbaski, chipsy, czekolada, paluszki ;(
CO mam robić!?
a jeszce o ćwiczeniach zapomniałam, duzo dziś chodziłam
1 minuta nożyc
1 h hip-hop ;D miazga
kilkanaście brzuchów....
Zdycham
I sorry za taką długą notkę ale weekend to mogę sobie pozwolić. Mam nadzieję że mi jakoś pomozecie a wgl co u Was ? Trochę ostatnio zaniedbałam ale koniec semestru wystawianie ocen i powiem wam że jestem zadowolona... postaram się jutro pokomentować i poczytać ale nic nie obiecuję bo jeszcze na mnie dziadzio czeka <3 Dziękuję za wsparcie moje kruszynki ;&
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24