3 maja

Naszło mnie do przemyśleń. Znów nie wiem co ze sobą zrobić jestem śpiąca i zmęczona. Po prostu czasami bywa tak, że mnie zamula tak odśrodka. Mam ochotę położyć się i zasnąć. Wgl. bardzo dobrze uświadomiłam sobie, że wiek nie ma nic do wieku emocjonalnego człowieka. Niektórzy mimo, że są prawie pełnoletni zachowują sie jak cholerni gówniarze, którzy ubzdurali sobie, że będą mieć to co chcą i koniec, a tak na prawdę gówno prawda. Jeszcze raz spotkam pewnego osobnika a powiem co myślę na różne tematy. Nie mam ochoty na nic zupełnie nic jest mi zimno. I humoru nie mam.. wspomnienia? Jak to jeszcze nie dawno nie mogliśmy wszyscy żyć bez siebie a tu pstryk. Zresztą jak zawsze. Pamiętam ekipe z wakacji pamiętam wszystko. Pamiętam i nie zapomnę. Teraz budujemy wszyscy jakieś nowe i inne wspomnienia. Oby były jeszcze lepsze niż wcześniej. Ludzie nie obiecujcie nic bo i tak nic nie dotrzymacie słowa proszę. Każdy człowiek patrzy tylko iwyłącznie na swoje samopoczucie i wszyscy sobie rozmawiają o tym jak jest, ale gówno ich obchodzi co ja czuję i co myślę o tym wszystkim, ale to już zauważyłam nie dają mi nawet dojść do słowa. Nie widzicie do cholery, że to boli. Każdy człowiek udaje bardziej lub mniej silnego, ale po pewnym czasie każdego człowieka dobija ból zadawany przez ludzi dzięki którym jeszcze nie dawno chciało się żyć. Ale tak to jest wszystkie chwile szybko przemijają liczy się teraz, a nie to co było. Lecz to teraz czasami boli wiesz? Dziękuję, cześć.