Bo stać się półcieniem, skryć w tłumie przemyśleń jest łatwiej. Bo wybrnąć z kłopotów nie swoich, lecz cudzych, potrafię. Lecz droga, ta którą prowadzić mnie mieli- zniknęła. I szukaj teraz, szukaj, szukaj... teraz.
Łatwo się zgubić, nie?
Ej, Ty tam z boku stojący, nic nie robisz. Chodź tu, rękę podaj...
Zaprowadź mnie, Ty wiesz gdzie. Ty znasz miejsce bezpieczne. Ono w Twoim sercu jest, tak? Bo ja się zgubiłam. Poczekam, aż Twoje oczy powiedzą, że chcą być detektywem. Poszukiwaczem mego wnętrza. Bo one tak ciepło do mnie mówią, więc poczekam.
Egzaminy do bierzmowania.
Kilogramy do zrzucenia.
Każą nam się uczyć.
Na dworze zimno, jakby już była zima.
Radio Zet przez całą noc. Po co spać, jak trzeba wstać zanim zdąży się wyspać?
H. Ożogowska.
Biblioteka.
Jest dobrze.
intd.
Pozdrawiam wszystkich :*