Może pisać winnam, a może nie.
Coś ugryzło mnie w język a może to ja sama się.
Brak powietrza jest poważnym brakiem, uchyl szerzej balkon, to nic, że wlecą ćmy.
Życie na więcej niż trzy oddechy.
Spać. Przespać rok, dzień, dwa. Poproszę raz. A jednak nie. Nie chcę. Niespanie spaniu równe jeśli chcemy. Więc po co.
I gdzie się podziewasz. Ty. Sprzed sekundy. Znikasz. Bo widzisz, z każdą sekundą jest tak, że mknie. I zmienia Cię. Zmienia to wokół. Zmienia to w środku. Zmiany dobre i zmiany potrzebne i widzisz i wiesz więcej. I aż się chcieć chcę.
All I can say to them is
It's getting late outside
Szczęście płynie z moją krwią.
Inni zdjęcia: Zalew niedaleko. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24