Była trzecia nad ranem. Podniosła głowę, by spojrzeć na jego śpiącą twarz. Kąciki ust delikatnie uniosły mu się do góry, a zamknięte oczy sprawiały, że wyglądał jak pięciolatek. Uśmiechnęła się i pocałowała go w odsłonięte ciało. Położyła głowę na jego klatce piersiowej starając się go nie zbudzić. Wtuliła się i przymknęła powieki. Czuła się najszczęśliwszą osobą na świecie. Była pewna, że go kocha. Wiedziała, że byłaby w stanie za niego zabić. To on był jej tlenem, dzięki któremu żyła.
Dziwnie jest -,-
Tęsknie , byle do czwartku..
Zmęczona.
Inni użytkownicy: aisi9972langowskiadamgmailcomrisephotojojobotvelendi2arbuzowaczekolada011937mateosjasiek111111111nicklalekdzie
Inni zdjęcia: Gear up pamietnikpotworaToday quen;) patki91gdR-v. ezekh114Szydłów Kościół suchy1906Ciepło judgafPo egzaminach.. adezianRejs po Nilu bluebird11Ja patki91gd:* patki91gd