Dzisiejszy, a w sumie wczorajszy, dzień pokazał mi coś ważnego, a w zasadzie 3 rzeczy związane ze znajomymi i przyjaciółmi. W bardzo krótkiej chwili potencjalny przyjaciel może zejść na stopień znajomego, a w ważnej chwili znajomy może przejść na stopień przyjaciela.
Karma, dobro które dałeś komuś z czasem do Ciebie powróci. Przekonałam się o tym dzisiaj na osobie, po której bym się tego nie spodziewała. Teraz wiem, że w trudnych chwilach również mogę na niego liczyć. " Kto to puścił? .... Tylko ona mogła to puścić. I czemu mnie to nie dziwi?"
Przekonałam się również o tym, że czasem nie warto być dobrym dla innych, nie okazują wdzięczności lub w ważnych chwilach nie potrafią pomóc i zapominają o tym, że sami kiedyś mieli trudne momenty. To przykre, ale jak widać nie na każdego można, aż tak liczyć, jakby to mogło się wydawać.
"Przyjaźń buduje się latami", jak widać ten co powiedział te słowa miał rację. Zawsze wiedziałam że mogę na niego liczyć i że zrobi dla mnie wszystko, jednak nigdy prędzej tak tego nie doświadczyłam jak dziś. Pomógł mi w sytuacji dla mnie bezradnej. Gdyby nie on pewnie siedziałabym rozpłakana i bezradna. Nawet jednym zdaniem przy pijackich rozmowach uzmysłowił mi, ile dla niego znaczę, a ile on dla mnie. "-jak jesteś pijany to napierdalasz się? - nie, nie lubię tzn jakbyśmy teraz szli, a pauli by się coś stało, nie zawahałbym się". Jest taki jak potrzeba, takiego zawsze chciałam mieć brata, szkoda że tak późno zrozumiałam to tak dobitnie. Momentami mam wrażenie, że zna mnie lepiej niż mogę to sobie wyobrazić. To jedna z nielicznych osób, do której zadzwonię po pijaku beż żadnych obaw. Bez obaw czy odbierze, czy mnie wyśmieje albo wysłucha. Znamy się zaledwie 5 lat, nie znamy swojej przeszłości, poza tym co sami sobie opowiemy lub co wyjdzie przez przypadek. Nawet nie ma to dla mnie znaczenia bo wiem, że to osoba która w głębi duszy się nie zmieni. Zawszę będę do niego wracać, nie ważne ile nie będziemy się widzieć lub rozmawiać. "Zobaczysz wyjadę do Londynu. - Nawet tam Cię kurwa znajdę!" Jeśli ktoś kiedykolwiek powie złe słowo na niego, będę w stanie urządzić piekło tej osobie. Niech mi ktoś raz jeszcze powie, że przyjaźń damsko-męska nie istnieje to dostanie ode mnie po gębie. Jeśli ktoś nie zaznał przyjaźni damsko-męskiej to nigdy nie miał prawdziwego przyjaciela. A wszystko to o Panu ze zdjęcia. To chyba jedyny sposób na wyrażenie mojej wdzięczności do niego, nie licząc obiecanego spaghetti. "Tylko wtedy wyjdę do słońca, kiedy Ty pójdziesz ze mną tak na prawdę do końca." To jest właśnie prawdziwa przyjaźń. Jestem za niego odpowiedzialna bo go oswoiłam. Kocham Cie.
Inni zdjęcia: ;) patki91gdKolczyki złote precle otien:)Hej lato kurdupelpunk147724.6 idgaf94:* patki91gdJa nacka89cwa... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24