kolejny raz zakrywam oczy, by nie widzieć, co na jutro przygotował mi świat. Te 2 tygodnie oderwania od życia były świetne. Wszystko przemyślane, tak mi się wydaje. Może teraz będzie lepiej, mam nadzieję. Jeszcze tylko jedna kwestia do rozmyśleń, taki tam jeden chłopak... mądra kiążka wszystko załatwi i będzie zdecydowanie lepiej. Lecę czytać... może wreszcie zmądrzeje...