Jakie chudziutki nogi, chciałabym takie, ale mam owieeelee grubsze. Dzisiaj na śniadanie zjadłam kanapkę z plasterkiem żółtego sera, a na obiad udko gotowanego kurczaka i łyżkę czerwonej kapusty. Bardzo dobrze mi szło , ale niestety teraz zjadłam jednego Marsa. Głupie ciastko leżało na moim biurku , ciekawe kto je tam dał -.- . Ech nie widzę żadnych zmian, nadal jestem taka gruba jak byłam. Wole umrzeć niz być taką grubaską.
''Chodź, zanurzymy się dziś w czeluściach czerni,
pod płaszczem ciszy, w objęciu szczelnym,
niech czasu miernik będzie Nam odźwiernym,
wyryje dwa serca w kamieniu węgielnym''.