Ostatnio dni tak szybko lecą że nawet nie mam czasu tu zaglądać. Nie mam czasu na poleżenie z lapkiem i chwilkę nudy. Ciągle coś się dzieje. To dobrze bo nie siedzę w domu i nie narzekam. Dużo palnów ale też bardzo dużo rzeczy na spontanie ^^

W piątek w Goleniowie wreszcie z Karoliną się widziałam <30 I z resztą nie tylko z nią ^^. Od soboty do wczoraj Modrzewie. Wprowadziłam się z powrotem w końcu! No i wreszcie trochę czasu przy konikach... Niestety nie wiadomo co będzie dalej. Pojawiła się szansa a teraz znów wszystko stoi pod znakiem zapytania. To musi się dobrze skończyć. Nie dam sobie od tak tego odebrać. Tym razem mam coś do powiedzenia więc chociaż tyle. No ale wracając do kilku dni w Modrzwiu było świetnie. Basen, nocki, spacery, wycieczka na Helenów...Później przyjechała jeszcze Nela ^^ No i wczoraj po popołudniu z Gosią i Nelą do mnie. Najpierw było powiedziane że jedziemy dzisiaj rano, później że pod wieczór a na chwilę obecną nie wiadomo czy wyjedziemy jutro. Ja nie narzekam bo oznacza to krócej za granicą. 

W domu pusto bo Axel pojechał do dziadków. Jak co roku boję się że coś mu się tam stanie. Wraca dopiero pod koniec sierpnia....

No i tak jak przewidziałam mam doła. Najpierw tydzień z bliźniaczkami, później Gol i Modrzewie , ciągle ktoś u mnie a teraz na ponad 2 tyg bez nikogo. Błagam o chociaż częściowo dobry humor. Z drugiej strony wyjazd dobrze zrobi bo od wszystkiego się odetnę. Ale ja już tęsknię a nawet nie wyjechałam...

'Mam coraz więcej powodów żeby Cię nienawidzić a nadal nie potrafię'