Mam ochotę coś tu napisać...ale mam taki cholerny mętlik w głowie. Nie wiem co o tym wszystkim myśleć,strach przed nieznanym..
Po ostatnich zdarzeniach podchodzę do wszystkiego z dystansem,nastawiona sceptycznie.
Eh..
Chcę stąd uciec,choćby na 3 dni i odpocząć od tego wszystkiego,przemyśleć parę spraw.
Nawet w snie niezaznaję spokoju,wszystko wiruje..
Już czasem tracę nadzieję,że będę miała piękne ciało..
Bilans:
I ś: miseczka różnych płatków z mlekiem
II ś: kawa,kawałek zdrowego ciasta(bez cukru i mąki)
o: 1 naleśnik z jablkiem i cynamonem
k: kawałek pomidora,listek sałaty,odrobina mozzarelli.
Ćwiczenia:
jestem zmęczona,nie wiem czy dam zrobić Turbo..
walcz grubasie!
Zmotywowałam się:
Turbo