Moje.
Dzień był w sumie udany,do czasu gdy nie pojawił się kolejny problem.. Nie bolało by mnie to tak,gdybym nie widziała jak podłamało to moją mamę...
To nawet ja nię muszę być szczęśliwa..mogę być sama,ale niech chociaż rodzice będą szczęśliwy i żeby nie mieli tych wszystkich problemów na głowie..
Bilans:
-płatki z mlekiem i bananem ,kawa + 2 kostki czekolady
-kromka ciemnego chleba z szynką i ogórkiem
- ciastko z czekoladą... nie mogłam się powstrzymać.. byłam już taka głodna :D
-miska zupy pomidorowej
-kawa
-jabłko
ćwiczenia: