Przyłączam się do prośby na obrazku. Może nie wierzę w siebie,porównuje się do zera.. Ale wierzę w Was wszystkie,wiem że osiągniecie co tylko chcecie i tak już jesteście blisko celu. Będe Was wspierać,tyle ile będę mogla i ile będe w stanie.
Przepraszam,że dzisiaj nie zajrzę na Wasze photoblogi,ale nie mam siły... Nadrobię,gdy tylko się lepiej poczuję.
Jeszcze doszedł mi nieprzyjemny ból głowy,jakby ktoś mi ją ściskał..
Przez to wszystko zjadłam całą czekolade(bilans poprzednia notka),jestem beznadziejna..