Pani Zula po raz kolejny.
Jaki fajny ten Photofiltr. Tak, jak ktoś za późno dowiedział się o nowej wersji, to teraz tak właśnie reaguje.
Im bliżej do piątku, tym bardziej mi się go chce ;)
A dziś była wywiadówka. Ku mojemu WIELKIEMU zaskoczeniu dostałam 4 z testu matematycznego (aaaaa! JA! CZTERY!) i 3 z fizyki :) Chyba jestem z siebie zadowolona.
No, i 4 z historii, tu już mniejsze "juhu".
Hm, właśnie. Dzisiaj nie było historii, byłam lekko załamana. Aaaaczkolwiek fakt, że przełożyli nam matematykę na piątą lekcję prawie mi to wynagrodził.
"Jeee, nie ma pana M****! O, patrzcie, Sara smutna".
No, tak właśnie.
Ale wracając do wywiadówki, to była nudna. Nic nikt nie zrobił, nie było żadnych nowości. I stwierdziłam, że na wywiadówki szkolne mojego syna będę wysyłać swojego męża prawnika. Naprawdę.
I w ogóle, jakoś z mamą się dziwnie dogaduję. I w sumie nie jest źle.
"Bo on był najmądrzejszym z tych idiotów" mnie rozwaliło po części.
"Już wolę paść z odwodnienia, niż mieć zawał za dwa lata".
I ogólnie praaaawie idealnie.
I widziałam tego, co ma ładne oczy, hahahahaha.
Powinnam brać jakieś tabletki chyba.
Synonim do słowa MIŁOŚĆ? - WSPÓŁŻYCIE.
I w ogóle MAJ NEJMS LUKA.
TAK, NIE ZACZYNAĆ ZDANIA OD "I W OGÓLE"!!!
Maaaaarta, to wszystko przez Martę. Bo tej Cipy nie ma na gadu i nie mam się gdzie wyżyć.
A nie wolno tłumić emocji w sobie! Nie wolno!
Jeszcze 30 stron z Tadka i eeeende. Fajne uczucie, kiedy się takie coś prawie skończyło :)
I CHCĘ PIĄTEK!
Aloha.