sprawa między mną, a życiem jest mało istotna, ponieważ nie żyję życiem, ale sobą i Tobą(Tobą oddycham, płonę i znikam) Mnie do szczęścia już nic nie trzeba. Widziałam dziś jak prosto z nieba schodami płyniesz w dół.
trudno jest, gdy czuję obce dłonie na swojej szyi, a twych brakuje, jak soków trawiennych znajdujących się w żołądku. Choć patrzę na Ciebie nadal tak samo jak kiedyś, ale w sobie czuję wielką dziurę ozonową, jak samotny ziemniak. W pudle kluczy donikąd nie znalazłam klucza do twego serca. Uczucie do Ciebie zaplanowało wielką ucieczkę na koniec świata aby nie mogło już nękać mojego serca, może nie chcę!?
* podążaj po kolei po literkach ubranych w czerwonych kubraczkach = <3