PLAN

Także oficjalnie dzisiaj 5 Sierpnia, zaczynamy wszystko od nowa po miesięcznej przerwie. 

Trzeba zrobić jakiś plan...

1. Z drożdży na moje włosy chyba zrezygnuje nie pije ich już w tym miesiącu, myślę, że i tak długo wytrwałam, jednak da się zauważyć różnice kiedy ich nie piję, więc sprawa jest do rozpatrzenia. 

2.Drugą ważną rzeczą są słodycze, kompletny ich brak byłby najlepszym rozwiązaniem, bo wiem, że jak nawet pozwalałabym sobie w weekendy w tygodniu też nie było by z tym problemy, zostanę przy lodach, przy tych upałach, powinno wystarczyć, a i tak to jest dużo. :)

3. Śniadania, no tak było pięknie, ale w moim domu zabrakło płatków, więc wracamy do sytuacji sprzed miesiąca. Jogurt + płatki + owoce = śniadanie idealne <3

4. Obiadki, będą myślę normalne, tak jak było i tak nic innego wymyślić bym raczej nie mogła, jedynie mniejszą porcję.

5. Kolacja, co wpadnie mi w ręcę, bo wracam dość późno i nie mam czasu na ten właśnie posiłek, a obiady zaś jadam bardzo późno jak na mnie, więc kolacją nazwałabym podwieczorek. 

6. Ostatni posiłek o 18? Zobaczymy, bo przy takim trybie jaki teraz prowadzę będzie to trudne, więc może przesuniemy do 19 chociaż. (;

7. Zero piweczywa, a już z pewnością zero jasnego, wystarczą mi moje ciemne bułeczki w sobotnie poranki. 

8. Ćwiczenia:

ABS moim BOGIEM, nadal, odnawiamy, mięśnie brzuszka powrócą.

Unoszenie nóżek

Nożyce poziom/pion

Może dodamy przysiady? (; Ale muszę sprawdzić dokładnie jakie, bo wcześniej ich zabrakło w moich ćwiczeniach 

9. Muszę poszukać jakieś ćwiczenia rozciągające, znacie coś dobrego? Pragnę zrobić w końcu ten wymarzony od kilku lat szpagat!

10. Rower, przynajmniej raz w tygodniu, o to na całe szczęście martwić się nie muszę, uwielbiam jeździć. Pewnie czasami zdaży się też, że wejdę na rolki, może uda się wyskoczyć na basen, ale to niestety już sroższy sport. 

JEŻELI CHCESZ, MOŻESZ WSZYSTKO.