JESTEM JUŻ <3
strasznie się stęskniłam!
cudownei bawiłam!
pływanie o północy bez stanika,gra na gitarze,piwko na plaży,dobre ciasteczka i dobre dupeczki,epicki melanż,kłótnia przez z którą z Anją łaziłyśmy do 7 rana po dworzu xD
w sumie może przespałam 20godzin :D
kaca nie było :)
diety zbytnio też (dziennie 1500-2000kcal)
ćwiczenia zawalałam ( na 5 dni ćwiczyłam 2-3)
jednak nadrobie
teoretycznie powinnam sie jutro ważyć ale tego nie zrobie
spotkam się z wagą we wtorek-środe
muszę się pozbyć tej tony żarcia które zjadłam :o
jestem skwarkiem.
seriooo.
takim czekoladowym ludzikiem :D
nie mam na nic sił.
a musze ogarnąć przeprowadzke,zgrać zdjęcia i wgl...
powodzenia dla mnie xD
CHUDYCH WAKACJI <3