no
znowu zapłodniłem swoja wyobraznie i wyszło mi takie zdjecie;]
jak pewnie kazdy widzi na pierwszy rzut oka jest ono całkowicie bez sensu lecz juz lece pędze z wytłumaczeniami;]
no wiec te zdjecie ukazuje moje nastwienie po wakacjach i chyba obrazuje duzo tego co sie wydarzyło;] po pierwsze znowu sie chyba uswiadomiłem w tym ze swiety mikołaj prezentów nei dostaje i pewnei czesto za swoją brodą ma wymalowany grymas smutku, poza tym niektore sprawy są dla mnie tak mocno zakluczone ze za zadnego diabła ich nie otworze...
podsumowujac te wakacje na pewno nie bede grymasil na brak zajecia i imprezowania i mimo jednej wpadki w szymbarku i jednego upadku w kamieniu duzym :P nie było źle.
troche mi smutno z powodu ogromnej niepewnosci ktora mnie otacza i nie wiem co mam zrobic z tą sytuacją ale chya jakos pojdzie;]
co do szkoły... szkoła jak szkoła niemiec bedzie tylko 1 raz w tygodniu wiec ogladanie naszej pieknej profesorki nei bedzie mi psuło dnia i nerwow, co do matury to pewnie jakos pojdzie bylebym tylkoo wytrzymał stresowo;]
konczac... bynajmmnniej dla mnie te wakacje obracały sie glownie wokół jednego watku-osoby którą serdecznie pozdrawiam i no coz to chyba tyle:P
do boju!:P